Paprotki walijskie...kiedyś sprzedawane jako Polypodium australe. Ze względu na nazwę,długo zastanawiałem się czy jest sens sprowadzania jej z zagranicy...w Polsce do niedawna były niedostępne, a i teraz dość rzadko spotykane. A szkoda, bo to najbardziej zmnienny i ozdobny gatunek paprotki...