A nie jest to przypadkiem Kasztanowiec ‘Laciniata’ i atak szrotówka ?

Andrzejku, szczerze - nie wiem. Koleżanka mówiła, że klon. Wpadnę do niej i się przyjrzę, albo zrobię dokładniejsze zdjęcia niż te, które mi przysłała.
Drzewko sadził jej mąż, ale niestety jego już nie zapytamy... Lubił nietuzinkowe odmiany, więc kto wie...

Zamowiłam przez internet wiąz Jacqueline Hillier, dzis otrzymałam paczkę i krzak wygląda tak. Czy to objawy jakiejś choroby?

Nie wiemy czy to choroba tego klonu, taki popękany pień?

Wygląda na uszkodzenia mrozowe. Czy to od południowej strony?

Tak, to od południowej strony. Czy trzeba jakoś leczyć? Ten śliczny klon rośnie u mojej córki i ona się martwi o niego.

Chyba z sadownikami trzeba by porozmawiać, bo mają największe doświadczenie . Kiedyś smarowało się maścią ogrodniczą z fungicydami, ale nie wiem, czy zalecenia się nie zmieniły...
Na pewno warto pień owinąć na zimę białą włókniną, żeby odbijała promienie słoneczne i chroniła pień przed nagrzewaniem w dni bezchmurne. Jeszcze można odstające kawałki kory przybić gwoździkami do pnia. Rany będą się zabliźniać, ale drzewo na pewno będzie osłabione. Warto zadbać, na wiosnę podlewać i nawozić