Powojniki małe- ale żyjące. Już ruszyły. Postawiłam n na oknie klatki schodowej. Maja po jednym pędzie- ale były niedrogie- 21 zł z groszami sztuka. Urosną...










Tak mniej więcej wyglądaja na dzień dzisiejszy




Ja jestem zadowolona

Jak zwykle jak się do Ciebie wchodzi to trzeba uważać, żeby się od Ciebie nie zarazić...zakupami
Szczególnie, że też jestem chora

Gosiu - życzę zdrowia...

Ja już jestem zdrowa a od jutra zaczynam zabiegi na kręgosłup. Nadal sztywny / do południa / chociaż jest lepiej bo ćwiczę Zabiegi może pozwolą sprawniej pracować na ogrodzie - idzie wiosna...
Dzisiaj zrobiłam po kościele obchód ogródka- powyciągałam z altany donice z cebulkami wiosennymi- sporo tego a już zaczęło kiełkować. W altanie temperatura taka jak na polu to uważam , że zahartowane.

Ciemierniki u mnie zaczynają- są jakby mniejsze niż zeszłego roku- ale juz tak miałam że potem więcej z ziemi liści i kwiatów wylazło- liczę na to i w tym roku.











\

Scxhodzą rosliny...

Dzisiaj 2 przesyłki- kaladia od bio bazar z Allegro...

Wg mnie- bardzo ładne- wcześniej dostawałam z innych sklepów sporo mniejsze bulwy.. Posadziłam w doniczki...





Druga przesyłka tez z Allegro - www,cebulki.pl . Również jestem z korzonków zadowolona - bo włąśściwie o tej porze to korzonki

dalia ART DECO


Dwa razy po 3 roslinki łubinu mix





korzeń piwonii Bicolor


Gratis duza cebula żółtej lili orientalnej


Chodzę na zabiegi rehabilitacyjne na kręgosłup- wracając zajrzałam do Biedronki- tylko troche jest nasion warzyw i byle kwiatków a tak to różne kwiaty okazjonalne- na 8 marca. Kapersów jeszcze nie ma.

Pozdrawiam...

Przesyłka od Swiata Kwiatów... Średnie zadowolenie... Różne wielkości- widocznie zalezy od odmiany... Ocenię gdy skiełkują te korzonki

agapant biały 2szt






agapant niebieski 2 szt



łubin MY CASTLE



łubin THE PAGES


łubin żółty



orlik DOUBLE WHITE BLUE



przetacznik biały


Na jutro zapowiedziały się róże Patio HIT od szkółka-pruski... Wracając z zabiegów zahaczę o paczkomat

Róże które przyszły ze szkółki pruski. Dwie bardzo ładne- fajnie przycięte i już kiełkujące- jedna niestety paskudnie zawoskowana i jakby kapkę przysuszona.. Przycięłam mocno tą zawoskowaną i. wsadziłam wszystkie do jednej donicy bo one są z małych. czekam na następna zapowiedzianą przesyłkę - druga ze ŚWIATA KWIATÓW...

Strasznie nie lubię jak woskują pędy. Też mam wrażenie, że wosk wysusza gałązki, a na dokładkę jak słońce nagrzeje wosk to znowu je pali

Jestem trochę zła bo właśnie dla tej róży /Carola/ głownie zrobiłam zamówienie, bo najbardziej mi się podobała. A tu zonk- te drugie ładniejsze sadzonki. Muszę kupić dużą butle wody i obciąwszy dno nałożyć na tę słabszą- zrobić nad nią szklarenkę -by ja pobudzić mocniej do życia.

Na ogródku zrobiłam przegląd co słychać- i widzę, że róże już wypuszczają kiełki- ale jeszcze nie będę ciąć. Poczekam jeszcze- zapowiadają ochłodzenie od 13 marca. I tak na razie słabo się ruszam- zabiegi mocno mnie zmordowały i czuję dyskomfort. Jeszcze tydzień - a potem mam nadzieje śmigać jak młody bóg Roślin nakupiłam , przesyłki schodzą a ja się martwię by mąż był akurat nieobecny gdy będę odbierać pakunki. częśc i tak dałam na paczkomat, bo tyle "kuriełów" by nie zdzierżył. Wystawione doniczki z szopki z cebulowymi- w słonku szybko startują.

przykładowo




Pierwsze krokusiki-



Nic jeszcze nie sprzatam ani nie przycinam- na razie przybywa na parapetach, bo i te korzonki co poprzychodziły powysadzałam w doniczki i postawiłam na parapecie.

Nie wiem czy będą jakieś reportaże z wypraw do sklepów, bo prawie nie wychodzę- najpierw chorowałam a teraz zabiegi, wiec wracam zmordowana grzecznie do domu- nie próbuję nawet zadnego lotu w miasto... Jedynie co to zajrzałam za powrotem do Biedronki- kiedys i dzisiaj- nie ma kapersów..

.Są za to następne przesyłki Kupować przez internet wygodnie, bo siedząc przy komputerze z kawka w garści jako, że mam łatwość klikania to się roślinek uzbierało.
Wczoraj była paczka ze Świata Kwiatów- druga. Jedne roślinki ładne, inne małe- ale ogólnie ok. . Bulwy begonii małe, - cebule lilii Dizzy /3 / nawet ładne. Glorioza- czerwona i żółta nawet, nawet. Słabe za to korzonki gipsówki i orlika, Małe bulwki begonii zwisającej i bulwki gloksynii- czerwonej i niebieskiej. Wszystko od razy wysadziłam- schowałam tylko na razie cebule lilii Dizzy- nie skiełkowane to poczekają.

Dzisiaj odebrałam z paczkomatu paczkę z różami. Niby ładne- ale ja bardzo nie lubie krzywo szczepionych róż- źle sadzic w doniczki, bo trzeba by skosem- ale musza być szerokie. jakoś sobie poradzę, na razie się moczą...

ALBRECHT DURER



JUBILEE DU PRINCE DE MONACO



LEOCADIE SAINTE

Na parapetach się zieleni, paczki schodzą- od razu sadzę wszystko w doniczki
, A za oknem własnie pruszy sniegiem...
Na ogrodzie w donicach wschodza cebulowe a wczesne krokusy w doniczkach zakwitły






następne róże przyszły

LA ROSE DES 4 VENTS



RED EDEN ROSE



Dostałam gratis- SCHLOSS IPPENBURG


Pokazuja się pierwsze paki na narcyzach i hiacyntach...






Niedługo pewnie zacznę ciąć róże- bo forsycja Kumson juz w blokach startowych. Inne są głębiej to na razie nie sprawdze bo mokro- pada na zmiane deszcz i snieg- mokro...



Piwonie drzewiaste ruszyły- nawet pąki kwiatowe da sie wyczuć. No i fajnie

Oj- ta biała czarownica wróciła!

luleczko -chociaż trochę zabezpieczy rośliny przed mrozem u mnie prognozują minus 5 a jest już -2,5a okrycia żadnego ,trochę kartonów i donic rozniosłam

No i po śniegu...Słonko wyszło , wszystko zniknęło .Mam nadzieję, że nie uszkodziło piwonii bo już namacałam na drzewiastych pąki.

Margo- jednak będzie u mnie róża p .Rojewskiego -skusiłam się na CARISSIMO / Najdroższy. Te o pustych kwiatach jakoś do mnie nie przemawiają- ja kocham pełne, nabite płatkami...
Postęp jest- a skusiła mnie wysokość tej róży- właśnie takich niskich szukam. Mam problem z ilościa ścinków po różach- czyli sporo - ale spoko- akurat worki opłacone odbierają.

Kilka fot z parapetu

jjeżówki


ketmie syryjskie


łubiny- to te ciuki korzonkowe niedawno co przyszły. Trzeba codziennie przekręcać bo sie wyciągaja w jedną stronę. Gdy pójdą na balkon to zmężnieją



naparstnica


sorry z te kartony po mleku- ale wysadzałam późnym wieczorem i po doniczki za dom nie poszłam - W kartonach - dalia i piwonia drzewiasta. Dalie podpędzę, bo nie za duża była to narobię wpierw z niej sadzonek.



sadzonki dichondry


złocień


A tak wyglądają te nitkowate powojniki- idą ładnie

Zajrzałam dzisiaj do Biedronki- cos tam sie pokazało- ale nic szczególnego. Troszkę kapersów










Były też róże w balotach- ale nawet nie zrobiłam fotki- niektóre zawoskowane, łodyżki cienkie- wg mnie przeciętność.
Ja wzięłam- by na pusto nie wracać - floksa białego i kapers fioletowej liatry.

Juz mam fotki róż z następnych szkółek...

Floribunda

ALEXANDRA DAWID NELL



FOLLE COURTYSANE



GARDENER'S FRIEND



GENEVIEVE ORSI



VESALIUS



Róże ze szkółki Sobieszek - z lewej Ghislaine de Feligonde- z prawej Carissimo. Ghislaine miałam- usunęłam za zbyt duże przyrosty- ale tęsknię za nią więc nowa- ale będzie w donicy. Znajde jakiś podnóżek wyższy i zostanie dopóki się da w donicy.




Fotka wspomnieniowa po Ghislaine - z lewej Ghisllaine, z prawej Alchymist na pergoli wspólnie z Colette

Carissimo interesująca i na końcu jest otwarta, co lubię
Mam wrażenie, że Twoja Ghislaine de Feligonde to nie ona. Dla mnie ma za duże kwiaty. U mnie Gizelka ma drobniutkie kwiaty. Ta wygląda na angielkę

Masz racje Gosiu- te spore kwiaty to Crocus Rose . -rośnie przed nią. Na fotce się zlało Ale to na pewno byla Ghislaine.

Słoneczko świeciło, w miarę cieplło - pracowałam na ogródku... Cięcie róż- niewielkie, bo jesienią podcięłam mocniej. teraz tak niedużo - kosmetycznie i dla mniej więcej równych krzaczków. KJakieś 1/5 tylko zrobiłam, bo jak zwykle to co cięte rozdrabniałam jeszcze by sporo do wora weszło. Po pracy trochę fotek.
Pierwsza fotka to pierwszy narcyz sie otworzył.

Mój eksperyment- jesienią gdy wyciągałam lilie z donic- to te malutkie przybyszowe wsadziłam na próbę do plastikowego pojemniczka i w podwójnym, oraz drewnianej skrzyneczce- postawiłam na zimę w szopce. I przetrwały- i wyłażą. Rozpikuje do większej doniczki i znowu zimę spędzą w szopce.





A tak wyglądaja moje cebulice peruwiańskie- w końcu je udało mi sie przezimować. A tyle razy próbowałam....

Poszłam do Biedronki, bo wczoraj mi koleanka powiedziała, że sa róże w kartonikach. ja w zeszłym tygodniu 2 razy zagladałam- a okazało się, że wtedy tez były, ale w takim miejscu, że nie spodziewałam sie i nie zajrzałam do drugiego wyjścia.

No więc tak- różne kartoniki z różną zawartością - troche powoskowane. ja porozkładałam te paletki małe by zajrzeć we wszystko. Przyszła ekspedientka i wszystko ułozyła z powrotem mimo, że widziała, że grzebie i wybieram. . Ale zdążyłam kilka fot zrobić i co nieco sobie wybrać.