Żanetko ten biały aster to najbardziej lubię .Wcześnie zaczyna i jest taki bielusieńki

One wszystkie maja tylko jedną wadę .Straszliwie się rozłażą i trzeba tak wsadzić ,żeby w szybkim tempie nie zarosły innych roślin .Ale na jesieni są bezcenne ! Dziś mamy z mężem wspólne święto czyli rocznicę ślubu .Tak szybko mijają lata ,że aż mnie to przeraża .
Ewciu ,no to masz przechlapane z tym sklepem po drodze

kurczę ,takie nieszczęście

Ale powiem Ci na pociechę ,że niejedna by tak chciała

Ja mam na tej samej ulicy ,ale że to jest jedna z najdłuższych ulic w moim mieście ,to mam w sumie spory kawałek .Ale zakupy przeważnie robię w szkółkach ,albo przez internet .Czasem na ryneczku .Staram się nie chodzić nigdzie dodatkowo ,żeby się nie pokuszać
Danuśka dzięki .A ja liczę że dziś wsadzę swoje zakupy ,które wczoraj przyjechały .Ta pogoda nie da niczego porobić .Czeka mnie troszkę przesadzania ,niedużo ale jednak trochę mi się zejdzie .Wiesz jak to jest ,wyjdziesz zrobić niewiele ,a siedzisz pół dnia