Maryniu ,zawciągowiec nie ma palowego korzenia .On ma milion korzonków wszędzie

.Dosyć łatwo się przyjmuje ,tylko musisz wypatrzeć pochmurny dzień ,bo na słońcu więdnie .Ale jak ruszy z kopyta ,to już nic go nie ruszy
Ewciu wytrzyma i pod topolą .Mój z rabaty uciekł w jednym miejscu i zasuwa tu gdzie się chodzi ,tu gdzie ławeczka .Dosłownie nic mu nie przeszkadza .A jak kwitnie ,to już mu wszystko wybaczam
Kasiu wszystkie takie stany ,jak u Ciebie świadczą o dużym zmęczeniu .Przejdzie Ci wszystko ,jak tylko troszkę się schłodzi .
Ta biała roślinka z motylami ,to wielka pachnąca ulubienica wszystkich owadów .I moja

Trzymaj się Kasieńko ,a ja trzymam kciuki za Twój humorek i zdrówko
Ewuniu śliczności

gdzie Ty znajdujesz nasionka takich pięknych kwiatuszków ? A błękity i niebieskości to moje ukochane kolorki w ogrodzie .I powiedziałabym ,że nie tylko .Afrika mi zakwitła
Edyciu róża ,to Rosarium Utersen .Ona zawsze powtarza .Tajemnica zdrowia moich róż polega na tym ,że wszystkie chorowitki opuściły mój ogród .Te ładniejsze dałam ludziom ,a te stare zaliczyły kompost .Teraz dwie zamówiłam i zastanawiam się jakie będą .Czy długo pomieszkają w moim ogrodzie .Wiesz ,ze ja bez chemii ,to muszę mieć zdrowe z natury