Miłko, ja astry i lubię i nie lubię. Lubię je za to, że o tej porze roku dają masę kwiatów., są kolorową plamą.
Nie lubię.... Nie w sumie to ja je tylko lubię.
Za to dalie lubię i nie lubię. Nie lubię za to, że u mnie nie są piękne wyprostowane, tylko cały czas nawet podparte nie trzymają pionu. Uwielbiam ich kwiaty, ale cała reszta jest do kitu.
Mam za dużo cienia.
Aniu, teraz nareszcie pracuję. Musze nadrobić cały sezon. Na razie nie myślałam o ściółkowaniu. Zazwyczaj tego nie robię, ale przy oczkach zaczęłam rozsypywać korę drobno mieloną. Pewnie i tutaj to zrobię, chociaz nie wiem jak to będzie, bo kot bardzo chętnie rozgrzebuje ją i efekt szybko mija.
Nie wiedziałam, że cyklameny maja aż takie wielkie bulwki. Do tej pory miałam do czynienia z malutkimi.
Chciałabym mieć siewki. Bałam się, że moje posadzone w zeszłym roku zaginęły, a one nagle wyszły. Radocha niesamowita
Muszę je koniecznie zamówić w przyszłym roku
Tak jak napisałam wczęsniej, przyszło ochłodzenie i od razu zaczęłam nadrabiać zaległości. W środę kładli nam światłowód. Sa i złe i dobre tego strony.
Te złe to zniszczony trawnik i część rabat na jego drodze.
Dobra, to to, że będe miała kolejną mini rabatkę przy buku. Jak trawnik zniszczony nie ma sensu tam go naprawiać.

Dzisiaj jednak zabrałam się za przesadzanie roslin, żeby załapały kilka cieplejszych dni na przyjęcie się.
Wykopałam starą pęcherznicę, a w jej miejsce wsadziłam kalinę Mariesi. Nie wiem, czy nie odchoruje tego, czy zakwitnie?
Kwitła pierwszy raz w tym roku, a mam ją już kilka lat. Ale trzeba było ją przesadzić, bo rosła za blisko klona.
Wywalam też stamtąd zawilce. więc zrobiło mi się teraz obok klona sporo miejsca,. Musze pomysleć co tam wsadzić.
I jeszcze jeden dylemat związany z przesadzeniem kaliny. Czy jej tam nie będzie za ciemno.
Zobaczymy.
Przesadziłam też hortensję ogrodową, w miejsce wykopanego zawilca, który ją całkowicie zdominował.
To jedna z dwóch hortensji, która u mnie kwitła.
Poza tym skosiłam trawnik i wtedy wygonił mnie deszcz. Więc zajęłam się pracami domowymi.
Jutro mnie czeka wywalanie bukszpanów. I może w końcu uda mi się wsadzić pozostałą doniczkolandię.
W miejsce bukszpanów posadzę cisy, bo chce mieć mimo wszystko zimowe akcenty w ogrodzie.
Za tydzień umówiłam się z m., że pojedziemy je kupić. Niech sam wybierze, które maja wykopać