Marysiu! Dziękuję! U mnie kokorycze rosną jak oszalałe. Mam dość sucho, gleba nieciekawa, rosną poddrzewami owocowymi i powoli anektują trawnik. Mogę Co podesłać dowolną ilość cebulek, bo szczerze mówiąc mam ich dość

Kuruję się, nie wychodzę, dbam o siebie. A choróbsko jak przyszło, tak pójdzie. Szefowi zakomunikowałam, że pracuję na pół gwizdka, bom chora. na szczęście tak mogę.
Gosiu Margo! Poleżałam w wyrze do 13, tyle wytrzymałam, a potem zmieniłam się w kanapowca. Na dalie zerknęłam jednym okiem, jak chowałam te co przyszły teraz kurierem. Wyglądały przyzwoicie, ale przekonam się, jak je wszystkie wytaszczę.
Gosiu! Leżę, nic nie robię, prochy łykam. To jest panowanie nad przeziębieniem.
Czyli nic nie robię. Robota później.