Elu, albo nasze "Bożole nuwo" już może być... chyba za tydzień w Sandomierzu ma być święto młodego wina
Miłko może i dobrze, że zmarniały bo trzeba przy winorośli trochę się natrudzić. Mamy w innej części ogrodu jakiś szczep na płocie, zaniedbany i tam i mączniak i inne choroby go dopadają. Nie pryskany, nie przerywany i nie cięty. Ale akurat zasłocięcie od drogi sąsiada spełnia więc nie wycinamy

W weekend byliśmy u córki ...i chociaż pogoda była kiepska, jesień w Cytadli Warszawskiej piękna Kilka , niestety cyknięte komórką

Dzisiaj od rana pada , nic pewnie nie zrobię w ogrodzie Wczoraj wreszcie udało mi się wsadzić większą część moich cebulek tulipanów. Wymyśliłam dla nich nowe miejsce, ciekawe czy się sprawdzi
Trochę kolorowych z mojego ogrodu.na te szare dni.















I jedyny kwiatek żółtego kosmosu, mimo wielu pąków pewnie żaden więcej się nie rozwinie





A tego też nie było zbyt wiele...



Jeden z wielu marcinków

Piękna kolorowa jesień żółty kosmos nigdy nie widziałam ich w żółtych kolorach może dlatego że ostatnio za bardzo się nimi nie interesuję bo one u mnie jakoś marnie rosną

Marysiu piękne winogrona.Ślicznie przebarwiają się krzewy .Super wyglądają czerwone liście na tle zielonej trawy

Dzięki za energetyczne fotki Marysiu

Melduję, że niski marcinek od Ciebie pięknie się rozrasta i cieszy już w kilku kępkach

Grażka, ja też pierwszy raz w tym roku widziałam żółty kosmos i ... już więcej nie będę takiego siała
Gosiu, winogrona są pyszne i nadal je zrywam prosto z ogrodu
Nelu, się cieszę : Ja bardzo lubię tego marcinka, mam też drugiego niskiego w kolorze fioletowym lub niebieskim w zależności od światła.

Wczoraj był piękny, ciepły dzień więc ...myłam okna Z jednego zdarłam winobluszcz i zaplotłam obręcze, jedną planuję zastosowć jako bazę do wianka na cmentarz
okna z winobluszczem







Z zajęć ogrodowych to tylko wykopałam honki, jeszcze trochę dalii do wykopania zostało, ale dzisiaj pada i ponuro

Kilka na poprawę humoru









Mam jeszcze takiego dziwnego, innego astra, rozrasta się strasznie szybko i ma bardzo drobne, delikatne kwiatuszki

Marysiu cudowne kolory za to właśnie uwielbiam jesień oczywiście taką słoneczną

Marysiu, to cudo to robinia, czy jakiś jesion?

nowababka napisał:
Marysiu, może to jest boltonia ?

Ja także używam pędów winobluszczu jako bazę do wianków.
Walczę z winem wrastającym w żywopłot, ale zawsze jakieś pędy jeszcze znajdę, bo to potwór.

Danusiu, wczoraj cały dzień szary i mokry nie wystawiłam nawet nosa do ogrodu , ale gdy świeci jest pięknie
Siberko, to światło tak pięknie ozdobiło perełkowca, trochę zakłamują Ale i tak go lubię i polecam.
Elu, ciekawe czy to ona Muszę dokładnie obejrzeć, zrobić dobre fotki i dać do identyfikacji Zajrzałam do opisu i część cech się zgadza, ale nie wszystko.edit: nie ma nic różowego w kolorze kwiatków...
U mnie też winobluszcz szaleje, ten pod oknem wsiał się w mahonię i nie mam jak go usunąć, więc tylko wyrywam ile się da jesienią.

Miłego weekendu Wszystkim My dzisiaj idziemy na koncert Agi Zaryan

Zgadzam się z Tobą Marysiu,jesień w słońcu ślicznie wygląda.Podpowiedz gdzie posadzić perełkowca żeby dobrze się czuł.

Gosiu, właśnie wróciłam z ogrodu, poszłam zrobić tego astra nn i perełkowca. Mój rośnie pod murkiem z gabionu i kamienia, ale nic więcej go nie osłania. Chyba dwa lata temu miał podmarznięte końcówki gałązek po zimie. Niczym nigdy go nie osłaniałam. Dobrze rośnie, wkleiłam go w wątku.





a to astra i dla porównania jak małe ma kwiatki z innym





i jeszcze świeżo cyknięte

Marysiu słonko czyni cuda szczególnie jesienią

Dzisiaj szaro i deszczowo więc kilka fotek z weekendowych spacerów po Sandomierzu

Dzisiaj zdecydowaliśmy, że zrywamy resztę winogron ... Szkoda, aby opadły czy zgniły więc odmiany deserowe nie na wino będą przerobione na wino


Jest co robić w ogrodzie ... Mamy sporo liści do grabienia


Ale udało mi się wykopać wszystkie dalie i wsadzić tulipany


Nadal czekam na pełny rozkwit tej chryzantemy

Pracowita jesień u Was jest Marysiu

Marysiu Sandomierskie widoki cudne.Jesienne widoki super szczególnie w słoneczne dni

Ewuniu, pracowita jesień jest i będzie, ale wiosna chyba jeszcze bardziej Mamy tyle wiosennych planów, że chyba nie zdążymy taczek załadować
Gosiu, jestem zakochana w Sandomierzu Ostatnio córka woziła mnie po Warszawie z racji moich badań i jak wróciłam do siebie powiedziałam: jak ja się cieszę, że nie mieszkam w Warszawie To jest miasto dla młodych, którzy żyją w pędzie, emeryci chyba wolą spokojniejsze warunki do życia
Kilka jeszcze słonecznych




morwa

ambrowiec


i takie pod bukiem kiedy jeszcze miał dużo liści

Piękna jesień ... szkoda, że tak szybko przemija ...
A co do Warszawy, to nie wyobrażam sobie, żebym mieszkała gdzie indziej ... no, może w domku nad oceanem ...

Cudnie...

Marysiu ponoć bukowe liście szczególnie sprzyjają rododendronom...
Nie pamiętam - masz jakieś..?
Jakbym mieszkała bliżej to wzięłabym kilka worków