Gosiu! Dziś znalazłam kolejną poszarpaną hostę

Nawet najpiękniejszy na świecie kot dostałby po łapach
Gosiu Margo! No nie mogę, muszę mieć komunikację. Reszta trawnika w cieniu wiec to nic nie da.
Jak ci zgniła posadzona dalia, to coś już musiało być z nią nie tak. Czasami już tak jest, że wydają się zdrowe, a mają uszkodzone tkanki.
Majeczko, też mi się wydaje że to mordka kota w butach. Moja pontyjka jedyna - zero kwiatów

Reszta azalii tak sobie.
Żanetko! Dziękuję!

Ten kocurek łazi już codziennie po ogrodzie, mam nadzieję, że będzie z tego pożytek. Ale na samą myśl, że miałabym np go pogłaskać - się wzdrygam!
Kilka dni minęło mi pracowicie. Sporo pielenia - podagrycznik poszalał. Sporo siania i sadzenia - pomidory, jednoroczne kwiaty, dynie. Sporo przycinania - najpierw jarzębina, a następnie śliwa. Jarzębinę ciął Maciej, a ja śliwę. Z moimi nowymi zabawkami na akumulatory szło mi całkiem fajnie. Tylko te wchodzenie i schodzenie z drabiny
Na dziś:
Orliki pięknie kwitną. Nie mam żadnych odmianowych. Wszystko to samosiejki.