Dziś pomimo święta, trochę się pokrzątałam w ogródku, bo wiało i nie sprzyjało to wylegiwaniu się na hamaku (co zamierzałam robić).

I na dziś kilka świątecznych migawek.

Śliczne fotki Milko.Ja swój Ogródek też przeszłam ale wyjątkowo nie cierpię wiatru a wieje okropnie więc był to szybki spacer

Miłko, co to takiego wpadło mi w oko na piątej fotce?

Wiesiu! To ostróżka jednoroczna. Pozwoliłam im się wysiać, a też wytrząchnęłam jakiś woreczek z nasionami. Samo wyrosło

Gosiu! Dziękuję! Mi przy wietrze dobrze się pracuje, bo zapewnia chłodzenie.

Ooo, już kwitną dalie

Tak Wiesiu! Dwie dalie z serii Dark Angel mają już w pełni rozwinięte kwiaty. Może wieczorem spróbuję im zrobić jakieś sensowne zdjęcie. Bo teraz lampa straszna!

Z powodu wysokiej temperatury trudno cokolwiek w ogrodzie robić. Dopiero wieczorami krzątam się wokół konewek, pomidorów i dalii. Czasami coś wypielę, jak rzuci mi się w oczy . jeszcze jedną porcję konfitur pewnie zrobię, ale w ten upał cieżko zbierać.

na dziś:

I jeszcze trochę kwiatków:

Kolorowy zawrót głowy a tylko takie niewyszukane a cieszą.

Kwieciście u Ciebie! To cudny czas .
Kwitnącą już dalię podpędzałaś? Moje dalie późno sadziłam, pod koniec maja i na początku czerwca. Niektóre już porosły w niezłe krzaczory. Ciekawe, czy będą odmianowo zgodne

Halinko! Nie podpędzałam, to odmiany bardzo niskie więc czas od wypuszczenia pędu do kwitnienia jest o wiele krótszy. Też jestem ciekawa Twoich dalii? A może do sierpnia zakwitną i przyniesiesz na wystawę?

Majeczko! Ja jestem sentymentalna. Lubię kwiaty wiejskich ogrodów i takie, jakie mama miała na działce. Malwy zasiały mi się same, za co Bogu dziękuję. Kiedyś usiłowałam posiać, ale nic z tego nie wyszło.

I jeszcze nieco czerwca...

Miłeczko jak pięknie a już zdjęcie z dzwonkiem a w tle leżak dla mnie cudne

Danusiu! Dziękuję! Czerwiec jest taki ... fotogeniczny!

Wczoraj dwa razy padało ... po 10 minut W prognozach deszczu brak. Woda z deszczu szybko wsiąkła i wyparowała. Nie podlało na pewno

Ślixcznie kolorowo,piękne malwy…tak się zastanowiłam czemu ich nie mam

Gosiu! Pewnie dlatego, że Ci się ... nie posiały! Ale one obok naparstnic i słoneczników, no może jeszcze dziewann, dają ogrodowi wiejskości. To tak pięknie wygląda

Na dziś

Mój ulubiony chwast


zaczynają werbeny hastata


muszę koniecznie dosadzić żurawek


nowy nabytek Savoy Hotel


nowy nabytek Jalitah - miałam już ją, ale poszła na wieczne łąki

Hotel Savoy u mnie pancerna, nie dbam za bardzo, trochę w cieniu a i tak kwitnie.
Też wiele roślin mi się wysiewa, werbenę hastata mam w wielu miejscach, ale patagońska wcale, trochę to dziwne.

Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że to był dobry wybór Elu! Tą różę kupiłam na otarcie łez po martwym rododendronie.
To rzeczywiście dziwne, że patagońska Ci się nie rozsiewa. U mnie rozsiewa się dość dobrze. Tyle, że siewki pokazują się dość późno i czasami myślę, że tym razem się nie rozsiała.

Dziś w końcu wzięłam się za sadzenie kosmosów, cynii i aksamitek z rozsady. Jeszcze zostały mi cztery doniczki, albo więcej ... chyba Dziś synuś przesiał mi w końcu ostatnie worki przerobionej ziemi liściowej, którą to obiecał przesiać Tomek z pomocą Macieja Jest cudnie przerobiona, takiej nie kupisz.

Zaczynają kwitnąć moje ukochane dalie:

Octopus


Dark Angel 'American Pie'


Dark Angel 'Pretty Women'



Zakwitł w nocy jeden kaktus - echinopsis, niestety rano już się zamykał i tak go zastałam


Ślaz mauretański skutecznie odciąga mszyce


To co zostało z czosnku Krzysztofa

U mnie werbena to najobfitrzy chwast na rabatach.
Dalie dopiero dostały kołki, te wysokie bo dla Honek nie mam, chyba muszą im wystarczyć pręty i bambusy.
Róże funfel nówki widzę, Savoy Hotel chyba miałam albo tylko w koszyku była.
Trzeba iść ciąć róże ale w ten upał mi się nie chce.

Mnie bardzo cieszy ten chwast Majeczko! Nadaje ogrodowi lekkości. Pięknie wygląda w porannych promieniach słońca, nie jest nachalny, wabi owady, motyle... Już pierwsze sztuki u mnie kwitną, mam nadzieję, że będzie ich więcej. Podpór jeszcze nie wbiłam, ale powoli muszę już zacząć, bo zaraz mi się położą.

Cieplutko dziś, potem zapowiadają burze. Dziś przyszedł nowy fotel do siedzenia w cieniu. W weekend był brat i siedzieliśmy na ławce jak w Wilkowyjach i stwierdziłam, że przyda się coś do siedzenia naprzeciwko.



Na dziś:

Mnie po ostatniej nawałnicy bardzo dużo roślin leży więc zabrałam się za kołkowanie, pomidorów i dalii, w róże nie wchodzę bo takie położone kwitną to ich nie ruszam.
Lubię werbenę ale muszę jesienią ograniczyć samosiewy bo nie wyjdę z gąszczu.
Nie siedzę w ogrodzie wcale ani na tarasie przy kawie to fotel dla mnie jak fotel.

Pięknie u Ciebie kolorowo, artystyczne zdjęcia dalie masz w cudnych kolorach
U mnie ślaz wysiał się w warzywniaku, jest ogromny, pozwoliłam mu rosnąć