Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Strefa cienia

Strefa cienia 2025/11/25 10:56 #353918

  • SantaRispetto
  • SantaRispetto Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 566
  • Otrzymane podziękowania: 1979
Astra na szczęście mam to może go sobie tylko rozsadzę dokupię, bo taki astrów łan bardzo zacnie wyglada flower Pokazuj Monia, pokazuj bo jest co oglądać ..
Ostatnio zmieniany: 2025/11/25 10:57 przez SantaRispetto.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, elakuznicom

Strefa cienia 2025/11/25 11:47 #353921

  • Katarzyna2021
  • Katarzyna2021 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4083
  • Otrzymane podziękowania: 13979
Nie zamówiłam astrów, ale zaraz się wytłumaczę. Bardzo pięknie kwitną, jak moje przymiotno, którego mam pod dostatkiem. W doniczkach łatwiej zachować wilgotność przy suszy i szybko się je chowa w czasie mrozów. Dla wielu roślin to ratunek, przynajmniej u mnie.
Piękna strefa cienia, :kocham byłoby miejsce u mnie, tylko czy dadzą radę. :omg
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, elakuznicom


--=reklama=--

 

Strefa cienia 2025/11/28 11:01 #354104

  • Kalmia
  • Kalmia Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2285
  • Otrzymane podziękowania: 7882
Moniczko, ja też się pochwalę, że pod wpływem Twoich cudnych zdjęć ja również nabyłam śliczne asterki w ilości 3 szt. W sumie to ja już dawno chciałam je kupić i przetestować w moim suchym ogrodzie. Mam nadzieje, że będą rosły i kwitły. Jak się uda to dokupię następne :)
:buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, elakuznicom

Strefa cienia 2025/12/03 22:03 #354318

  • Ewik
  • Ewik Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 8
  • Otrzymane podziękowania: 9
Astrów nie kupiłam ale wątek przeczytałam jednym tchem .Sliczny o kazdej porze.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2025/12/07 21:11 #354437

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 8054
  • Otrzymane podziękowania: 18507
Aster rozkrzewiony trafił też na moją listę chciejstw :diabelek .
Moniczko, czy tę kobaltową donicę planujesz zostawić na zimę w ogrodzie?
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2025/12/08 17:28 #354458

  • Tomek Mr
  • Tomek Mr Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 7763
  • Otrzymane podziękowania: 32597
edyta napisał:
Moniczko, czy tę kobaltową donicę planujesz zostawić na zimę w ogrodzie?

Moniczko, nie odpowiadaj, za dużo chciałaby wiedzieć ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2025/12/09 07:22 #354471

  • Gosia1
  • Gosia1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1467
  • Otrzymane podziękowania: 4950
Wszystkich zachwycił aster i nie mówię że mnie się nie podobna bo bym skłamała ale rodem w donicy bardzo mnie zaintrygował
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2025/12/21 23:55 #354849

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6610
  • Otrzymane podziękowania: 19287
Ewo... no jak nic, bierzesz mnie pod włos... :silly: i teraz muszę się wykazać, by posuchy, która co i rusz gości w tym wątku, nie było 2smiech


Nelu... całkiem możliwe, że faktycznie wyczerpałam limit śniegu przeznaczony na ten sezon... gwizdac ale kto wie, może jeszcze jakiś łaskawy opad w styczniu się zdarzy... albo w kwietniu na ten przykład... :silly: szkoda jednak, że nie teraz, gdy na noc wigilijną zapowiadają trzaskający mróz 037

Zastanawiałam się po Twoim wpisie, jakie konkretnie żywisz obawy co do rodka i co mi umknęło? Że w donicy opatulony nie będzie czy że miejsce na zimowanie nie takie czy jeszcze coś innego? Ale po naszej rozmowie skonstatowałam, że Ty nie o rodka się martwisz a o donicę... :silly: no ja wiem, że ona piękna, ale uparcie się będę trzymać tego, że ma być też mrozoodporna... i woda w niej nie stoi, ino rodek rośnie... gwizdac ale tak, jak Ci obiecałam, na czas najbliższych mrozów przesunę ją pod ścianę tarasową... dla spokojności Twego serca :zdrowko


Sibi... 7! Ho-ho! :woohoo: Idziesz w brawurę! ;) Pani też będzie z astrów zadowolona... :zdrowko a ja ze swej strony będę się starała, by mój ogródek swej zarąbistości nie stracił :P


Danusiu... no jak dmuchnęło od Ciebie, to nie szło inaczej i pobieliło... na 2 dni... :silly: gorzej teraz, bo w prognozach straszą mnie nocą wigilijną z -12 °C na sucho, bez ociupinki śnieżku... 037 na szczęście w odwodzie mam 2 wory igieł od Margotki, to choć je na paprocie sypnę... i będę miała ogród zamiast zaśnieżonego, to zaiglony :lol:

A rodka polecam, tylko musisz go sobie wytropić... mnie 'Schneekissena' wyszukała Ania... clap a raczej trafiła na niego całkiem przypadkowo... na szczęście Ania ma w takich sytuacjach zwyczaj dzwonić i pytać: Znasz? Brać? Ciąg dalszy jest łatwy do przewidzenia 2smiech Bo generalnie to w szkółkach w ofercie go nie uświadczysz, ale jak wiadomo centra ogrodnicze rządzą się innymi prawami i miłe niespodzianki się zdarzają... :zdrowko zaś cena 30zł - zamiast 30 eurasków, gdybym chciała go sobie ściągnąć z zagramanicy gwizdac - to jest bonus nad bonusy zwyc


Marzenko... to jak już się łanu astrowego doczekasz, nie omieszkaj się nim pochwalić :zdrowko


Kasiu... nie musisz się tłumaczyć z braku zakupu... a ja bynajmniej miłych gości strefy cienia z tego nie rozliczam...;) przymiotno u Ciebie też robi robotę... :zdrowko no i przecież nie chodzi o to, by bezrefleksyjnie powielać rozwiązania innych ogrodników a o to, by znaleźć odpowiadającą nam z takich czy innych względów roślinę, która zaakceptuje nasze warunki ogrodowe... ot i cały klucz do pięknych widoków... zwyc mnie z astrem rozkrzewionym się udało i myślę, że jest on na tyle pancerną rośliną, tolerującą raz, że suszę, dwa, że cień, że uda się też w innych ogrodach... mam jednak u siebie szereg roślin, które ponoć do cienia/ półcienia się nadają, ale mimo moich starań, piękne i bujne być w moim ogrodzie nie chcą, choć w innych takie właśnie a i owszem są... i tylko wieczna z nimi frustracja... 037 chyba zaraz o nich opowiem.


Swietko... wiem, że w Twoim ogrodzie latem bywa ekstremalnie sucho, ale jestem przekonana, że aster rozkrzewiony da sobie radę i u Ciebie :zdrowko


Ewik... ojojoj... jednym tchem a to przeca nie kryminał... 2smiech miło mi, że się podobało... :buziak a są szanse, że podzielisz się z nami swoimi widokami ogrodowymi? :)


Edytko... na Twoich połaciach to się jeszcze duuużo zmieści... już jestem ciekawa, gdzie te astrowe obłoki będą się u Ciebie unosić :zdrowko

Ty mnie się pytasz o donicę... a ja po tym, jak Nela sprzedała mi swoje obawy, pomyślałam: zapytam Edyty... :silly: bo kto, jak nie ona, wie, jak to z tym zimowaniem donic ma być... gwizdac w końcu moje donice to konsekwencja widoku Twoich donic... i co teraz? 2smiech

Tymczasem plan, który zawczasu powzięłam, zakładał, że szkliwione donice, co to mrozoodporne mają być... :silly: a których się dochrapałam w tym roku 4 (pierwsza z rodkiem, druga z klonem, trzecia i czwarta ze śpiącymi w tej chwili hostami), zostawiam na pastwę mrozu... tym bardziej, że od kilku lat zimują w moim ogrodzie, tyle że pod murem, gdzie opadów jest zasadniczo najmniej, także zwykłe domowe doniczki ceramiczne, bynajmniej nie mrozoodporne (z hostami, które w sezonie okupują schody tarasowe) i z tychże dotąd pękła mi tylko 1 sztuka... no ale że faktycznie idzie mróz dwucyfrowy, to... jak już wspominałam, dla spokojności serca Neli... :zdrowko plan koryguję i jutro/ pojutrze wszystkie mrozoodporne szkliwione sztuki powędrują na taras pod ścianę i być może pod flizelinowy kocyk... a niemrozoodporne zostają tam, gdzie są, tylko dostaną czapę z kory, liści i igieł zwyc

A Ty jak będziesz postępować ze swoimi donicami?


Tomasz... chyba Ci się nudzi... :silly: poinspirowałbyś nas lepiej jakimś nowym wątkiem paprociowym :zdrowko


Gosiu... a zaintrygowanie to tym konkretnym rodkiem czy formą uprawy? Czyżbyś jakieś plany rodkowe miała? To mów... mów mi o tym... B) i tylko dodam, że nie każdy różanecznik do donicy się nadaje, ale takie maleńtastwa o powolnym wzroście to przecież aż się proszą o należyte wyeksponowanie zwyc

W ogrodzie na ten moment mam zasadzone 2 maluchy, oba Duńczyki: >> 'Needle Dane' oraz >> 'Birck's Dane' i muszę rzec, że w sezonie to mało co je widziałam... tyle co wczesną wiosną, bo potem dały się przerosnąć tulipanom... 2smiech a chwilę potem hościskom... gwizdac dopiero w listopadzie pokazały się w całości na nowo... :P i też przemyśliwuję, czy je nie przesadzić do donic... tudzież druga opcja to przetrzebienie towarzystwa wokół :silly:



To co, może tym razem październikowe obrazki tudzież dywagacje? Zapraszam zwyc

Z początkiem miesiąca aster rozkrzewiony czyli moja niezaprzeczalna gwiazda sezonu i zwycięzca w kategorii: bezproblemowe kwiaty w suchym cieniu... :kocham nadal pozostawał w formie clap



Dopiero połowa października przyniosła masowo zasuszanie a następnie utratę płatków i tak zwaną fazę przejściową w jego rozwoju... czyli przejściowe zbrzydnięcie... :P po czym weszliśmy w etap puchatych kulek zwyc




To dla odmiany moje frustracje... czyli podium kwiatowych rozczarowań, jeśli chodzi o kwiaty późnego lata i jesieni w strefie cienia gwizdac

Pierwsze miejsce w kategorii kwiatowych porażek - trójsklepka... z wielopędowego egzemplarza z mnóstwem kwiatów, podarowanego mi w zeszłym sezonie przez Basię, w tym doczekałam się pędu sztuk 1 i 3 rozwiniętych kwiatów, kolejne 2 trójsklepkowe egzemplarze nie zdołały rozwinąć pąków wcale... a jeszcze inne - a było tych zakupionych odmian i gatunków w ostatnich 2-3 latach 4 po 2 sztuki - przepadły już na amen... i jak tu żyć, gdy taka piękność ma mnie w nosie 037
Ania podsunęła mi jeszcze pomysł, by celem eksperymentu przenieść trójsklepkę do doniczki i zastosować hydrożel... taka ostatnia szansa, zakładając ofkoz, że mi się ta jedna czy druga trójsklepka w przyszłym sezonie na rabacie pojawić raczy B)



Miejsce drugie - świecznica... uwielbiam za zapach... :kocham niestety z sezonu na sezon z kwitnieniem coraz gorzej, w tym żaden z 4 egzemplarzy ciemnolistnych 'Pink Spike' nie wykształcił pędów kwiatowych, natomiast egzemplarz zielonolistny 'Prichard's Giant' popisał się li tylko tą maleńką kolbą... ale i ona potrafiła rozsnuć wokół siebie cudowny aromat... :kocham za krótka to jednak była chwila, za krótka... no i jeszcze świecznica japońska 'Cheju-do', ta może by i kwitła, bo dotąd czyniła to corocznie, ale nim zawiązała pąki, została stratowana przez koty i ledwie jej pojedynczy listek się uchował :(



Miejsce trzecie - zawilec... ech... ileż ja bym dała za te łany pełnego wdzięku kwiecia, które widzę i podziwiam w innych ogrodach... no niestety... jedynym współpracującym u mnie zawilcem jest 'Praecox', ale - żeby było śmiesznie - tylko 1 egzemplarz na 3 posiadane... ten wydał w sumie kwiatów 13, pozostałe ani jednego... i bądź tu mądry... gwizdac zakwitł jeszcze kilkoma kwiatami zawilec, którego mam od Edytki... inatomiast inne odmiany w tym 'Honorine Jobert', 'Rotkäppchen' czy 'Lorelei' też nie pokazał ani jednego kwiatka :(



No czemuż mnie to podium zwodzi i zawodzi? Łkam w nieutulonym żalu... a odpowiedź jest chyba prosta... za sucho, za ciemno... :unsure: i akceptacji na takie warunki ze strony wymienionych roślin brak... stąd i z pięknych, kwietnych łanów nici! :mur A czy ta świadomość oznacza, że dojrzałam już do ich pożegnania? No właśnie... tego jeszcze nie wiem :silly:


Tyleż tytułem jeszcze jesiennego marudzenia :P


To może na koniec dobre słowo by się zdało... B) zatem o hostach... bo te, jeśli o kwitnienie chodzi, w strefie cienia nie zawodzą... insza inszość karlenie, taśmienie i zanikanie... gwizdac ale o tym kiedy indziej... ja zaś lubię te ich skromne, dzwoneczkowe kwiaty... do tego termin kwitnienia poszczególnych odmian jest na tyle rozstrzelony, że w zasadzie można powiedzieć, iż kwitną mi cały sezon zwyc

Na ten przykład 'Grand Slam' z początkiem październiku dała czadu, że hej :kocham




Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2025/12/22 13:56 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, halszka, takasobie, edulkot, Danusia, wojtek, a.nia

Strefa cienia 2025/12/22 02:00 #354850

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6610
  • Otrzymane podziękowania: 19287
A teraz o październikowych przebarwieniach... zwyc może one w strefie cienia specjalnie spektakularne nie są, ale swoją jaskrawością moją osobę przez miesiąc po oczach biją :P

Hostowa sesja na złoto... :kocham w rolach głównych jako pierwsze wystąpiły: 'Hyuga Urajiro' oraz striptiski: 'Gypsy Rose' i 'Gypsy Lemon'... w roli umilaczy do towarzystwa: parnik kantoński (Disporum cantoniense) 'Moonlight' oraz kwitnąca po raz wtóry jarzmiankowa siewka od Ani... ech... było na czym oko zawiesić :kocham













Azalia 'Orlice' taka nieco tęczowa zwyc



I kolejne hosty w złotych sukienkach :kocham

''Amalia'



''Marilyn Monroe', choć kwiaty po części nadal w pąkach gwizdac





''Dancing Queen'



Z każdym dniem pojawiało się coraz więcej żółci na rabatach... nie wszystko mój obiektyw wychwycił... zresztą szereg host dłuuugo grało w zielone B)







Klon japoński od pana Oreszczuka także podbił kolorek, acz skończyło się głównie na pomarańczowych przebłyskach, bo w moich warunkach świetlnych czerwień łapie - a i to nie każdego roku - tylko borówka



Rzeczona borówka... voila zwyc





Azalia atlantycka/ nadbrzeżna tradycyjnie w żółci



Azalia 'Soir de Paris' zaś - dzięki wykarczowaniu na czas połowy lilaka - zyskała na swoim stanowisku więcej światła i w efekcie nabrała przebarwień nieco innej nuty niż zazwyczaj, po raz pierwszy zachwycając mnie prawdziwie jesiennymi kolorami :kocham

Najpierw było tak:



A po 2 tygodniach tak: :woohoo:






I w końcu nadeszła ta wyczekiwana przeze mnie pora roku... :P zielone pół roku li tylko z zimozielonymi paprociami i rodkami (od połowy października do połowy kwietnia) zwyc





Paprotniczek - z uwagi na rozmiar rzeczonego nie przechodzi mi przez gardło słowo: paprotnik 2smiech - szczecinkozębny (Polystichum setiferum) 'Barfod's Dwarf', podarowany mi przez Wojtka i Michała, nawet jeszcze pół roku nie spędził w moim ogródku a już poczuł potrzebę rozmnażania, produkując bulbki i rozmnóżki... po tej sesji przyszpiliłam mu listki do podłoża i żywię nadzieję, że wiosną założę przedszkole :silly:



Języcznik zwyczajny (Asplenium scolopendrium) 'Muricatum', prezent od Halszki, królujący na aspleniowisku... :kocham z paprotką walijską (Polypodium cambricum) 'Macrostachyon' za plecami, która swego czasu przywędrowała do mnie od Tomasza - teraz mam ją już na 2 stanowiskach zwyc







Uwielbiam ten zielony czas w moim ogródku !!! clap :silly: clap Czas łapania oddechu! zwyc


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2025/12/22 13:28 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, takasobie, edulkot, Danusia, wojtek, Borislava.Kirilova

Strefa cienia 2025/12/22 04:00 #354851

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6610
  • Otrzymane podziękowania: 19287
Ale, ale... winnam wspomnieć jeszcze, że... projekt oczko... wszedł w fazę realizacji a nawet i zafiniszował... :woohoo: trochę to trwało, co w sumie dziwić nie powinno, jeśli weźmie się pod uwagę, że każdy kamień i każdy patyk musiał tu przejść długotrwały proces weryfikacji i akceptacji... 2smiech o dodatkowych atrakcjach w postaci bólu kręgosłupa tudzież łydek nie wspominając, bo nie dało rady przy tym akwenie pracować inaczej jak w zgięciu lub w kucki - oczko powstało na skraju korony rodka na nóżce - więc pracowało się etapami i po troszeczce aż... sezon nieoczekiwanie dobiegł końca... :silly: a czy jest to projekt skończony, śmiem wątpić... może układ kamieni doczeka się kolejnej korekty... może nasadzenia wokół... taa... :P

Tymczasem... już mi się marzy... drugie oczko... bo to jest strasznie zaraźliwa przypadłość... 2smiech 2smiech tyle że... by móc kopać kolejny dół, należałoby powysadzać parę host... czyli pchnąć następne kostki domina i znów zdemolować pół ogrodu... pytanie, czy natchnienie po temu na wiosnę będzie... gwizdac póki co... voila... oczko w odsłonie jesiennej, foty z początku października :)







Zobaczymy, czy cyrtomium kariotolistne (Cyrtomium caryotideum) na obecności oczka skorzysta, bo w tym sezonie ta paproć mocno mi pomalała :unsure:



Przy oczku znalazła też miejsce świeżo nabyta wietlica japońska (Athyrium niponicum) 'Crested Surf'... na potwierdzenie mojego mocnego postanowienia, że żadnych, ale to żadnych wietlic więcej już nie kupię... howgh! 2smiech gwizdac



A także cyklamen bluszczolistny (Cyclamen hederifolium) 'Special Leaf Alba', uwolniony z poprzedniego stanowiska z uścisku podrzenia nadmorskiego... tu w końcu zdecydował się w powypuszczać liście zwyc



Ponadto - poza wyżej wspomnianymi - w bliższej i nieco dalszej odległości od oczka rosną: nerecznica mocna (Dryopteris affinis) 'Cristata (The King)' oraz nerecznica Wallicha (Dryopteris wallichiana), hakonechloa smukła (Hakonechloa macra) 'Aureola', podrzeń żebrowiec (Blechnum spicant/ Struthiopteris spicant), ułudka wiosenna (Omphalodes verna), zanokcica skalna (Asplenium trichomanes), podrzeń nadmorski (Blechnum penna-marina/ Austroblechnum penna-marina), kopytnik pospolity (Asarum europaeum), białoobrzeżona miodunka odsadzona od egzemplarza, podarowanego mi przez Danusię, jarzmiankowa siewka, podarowana mi przez Anię... i jeszcze hosty 'mouse', acz te w formie zadoniczkowanej i póki co tylko na zasadzie przymierzania się do miejscówki, bo jeszcze nie zdecydowałam, czy zostaną, czy nie.

A ponieważ o bioróżnorodność należy dbać... są i gałęzie celem wsparcia dla ptactwa, jak i pozbawione większych roślinek podejścia dla kotów zwyc



I z relacji okołooczkowej to tyle... albowiem dalszych zdjęć, dokumentujących to miejsce, brak... co wynika z faktu, że jest ono nawet nie mocno, ale... mega ultra zacienione... 037 zaś aparat przy obecnej wiecznie pochmurzastej aurze wariuje i ostrości mi tam nie łapie nijak gwizdac

Uwieczniłam jedynie listopadowy epizod śnieżny... powiedzmy, że coś widać 2smiech



Zapomniałam o najważniejszym... :silly: oczko czeka na odbiór... od swojej Matki chrzestnej :zdrowko


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2025/12/22 07:10 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, halszka, takasobie, edulkot, Semper, nowababka, nelu-pelu, Danusia, wojtek, a.nia ten użytkownik otrzymał 2 podziękowań od innych

Strefa cienia 2025/12/22 14:26 #354856

  • a.nia
  • a.nia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5169
  • Otrzymane podziękowania: 22130
Monik Ty chyba cierpisz na chroniczny jet lag :P polewkamax środek nocy, a Ty przed kompem... ale nie powiem.... milo czytać Twoje nocne elaboraty :buziak także, jak dla mnie obyś miała więcej bezsennych ncy ... rotfl :buziak
Na ostatniej fotce, jakby nie gałęzie, to tak nie bardzo byłoby wiadomo gdzie to oczko wypada... :P ale na jesiennych wygląda ślicznie- jakby od zawsze tam było...
Jarzmianki pilnuk... bo to potwór może wyrosnąć...
Biała świecznica piękna- wpisuję sobie na liste chciejstw...
A jeżeli chodzi o telefony w trakcie zakupów rodkowych to chyba mnie tego zwyczaju nie oduczysz... no bo do kogo dzwonić o szybką porade jak nie do eksperta... brać czy nie brać ... o to jest pytanie... :przytulam
Spokojnych Świąt Ci życzę :buziak
Pozdrawiam
Ania
Było ściernisko...
Ostatnio zmieniany: 2025/12/22 14:26 przez a.nia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Kalmia, nelu-pelu, Danusia

Strefa cienia 2025/12/22 15:29 #354861

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 17180
  • Otrzymane podziękowania: 55563
Ale prezent dostaliśmy na święta! 2smiech No to niespodzianka! :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Kalmia

Strefa cienia 2025/12/22 17:34 #354862

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7725
  • Otrzymane podziękowania: 18463
Ania z ust mi wyjęła.. :lol:

Świętujcie miło i spokojnie! :buziak
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2025/12/22 20:02 #354863

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3291
  • Otrzymane podziękowania: 7309
Moniko, u mnie kiedyś do takiej kastry wpadł jeż i utonął, tak że zalecam stabilny stosik kamieni z jednej strony, żeby potencjalny kolczasty gość i napił się, i wyszedł do domu.
Klimat zajebisty!!! Zieleń najpiękniejsza w województwie :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Kalmia, DorotaZ

Strefa cienia 2025/12/30 19:52 #355003

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 12741
  • Otrzymane podziękowania: 25512
O matko chwilę mnie nie było a tu Monia sie rozszalała na całego wink-3 wink-3
Ja tak jak Ania teraz przed każdym zakupem rodka będę wykonywać telefon do przyjaciółki rotfl rotfl
Co do trójsklepki to tez mam mieszane uczucia bo juz miałam ją wykopać a ona w tym roku wreszcie zakwitła no i znów odroczyła egzekucję 2smiech
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): janka.p
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.227 s.