To, jeśli Wiesia ma juz swojego serniczka, to ja się uśmiechnę do Ciebie Nelu. Może u mnie jakos da radę?

Niespodzianka...
Najlepszego w Nowym Roku Nelu..
Moje wspomnienia z sierpniowej wizyty u Neli...
sie mówi lepiej pózno niż wcale...

Aniu dziękuję Ci bardzo jak miło zobaczyć Nelusię i Jej cudny ogród
Właścicielka coś chyba śpi ostatnio i strasznie skąpi fotek

Cudny ogród, Nelu! Tak wszystko ładnie skomponowane, a przecież roślin masz wielka ilość! Ani dziękuję za piękne fotki! Ochhh, jak ja tęsknię za wiosną ...

Margoniu przypomnij mi proszę w marcu bo naprawdę muszę podzielić tę horkę.
Myślę, że śmiało sobie u Ciebie poradzi.

Aniu... zupełnie nie wiem kiedy napstrykałaś tyle fotek, przecież cały czas byłam z Tobą
Jestem wdzięczna, że znaleźliście czas by do mnie zajechać!
Przez kilka wieczorów zachwycałam się fotkami z Waszej ostatniej wyprawy

Danusiu no trochę przysypiam.. jednak coraz częściej sięgam po fotki wiosenne więc
niedługo pewnie się zbudzę

Swietko dziękuje, to zasługa Ani, która robi fajne fotki
Ja też już zaczynam tęsknić do wiosny i choć ten czas zimowy jakoś w miarę szybko leci to jeszcze
musimy poczekać.
Jednak możemy sobie wiosnę ubiegłą przypominać by umilić czekanie
Zatem maj...



























I trochę czerwca..

Witaj Nelu i Tobie również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Pięknie zdjęcia Ani z Twojego ogrodu, rośliny zdrowe, dorodne.

Nelusia no i dało się cudowne widoczki bajeczne kolorki

Cudownie.....

Niezmiennie podziwiam Nelu Twoje umiejętności w dbaniu o donice. Ja tego nie potrafię, albo przeleje, albo zasuszę .

Słonko świeci wiosna za pasem a już prawie rok zbieram się by opowiedzieć o kolejnej małej
metamorfozie na mojej działce.
Ten fragment rabatki pod płn. ścianą domku od dawna mi się nie podobał - nawet omijałam go obiektywem
w ogólnym tłoku rosły tu 4 paprocie, rozrośnięta chorująca azalia japońska, tawuła, jakieś hosty i lilie...
Nie mogłam porządnie sfocić pięknego paprotnika przez ten ścisk



To ten fragment od sosny Negishi w lewo

Zatem gdy naszła mnie wena - w marcu 2024 postanowiłam przerobić ten fragment w ten sam sposób
co kilka lat temu już mi się tu udało - podwyższyć rabatkę, na samej górze dać paprotnika co by nic go
nie przysłaniało , przenieść jeszcze dwie paproty bo cierpiały w okolicy tui, wyprowadzić japonkę,
lilie, no i zrobić miejsce hortensji Daredevil.
Zaczęłam od wykopania rośli oczywiście, ale to tylko tak ładnie brzmi - bo np. przy wyciąganiu z ziemi
paprotnika szczecinkozębnego o mało nie zeszłam . W życiu nie sądziłam by ta roślina miała
taką wielką bryłę korzeniową!! Wykopałam zatem wszystko po kolei, także obiecujące rozmnóżki paprotnika
Plumosum Densum, które musiałam wsadzić do doniczki.
Zaczęłam zbierać tu wszystkie pozostałości bylin, pocięte trawy, słowem wszystko co zwykle o tej porze
trafiało do kompostownika. Polewałam zgromadzoną deszczówką, przysypywałam ziemią z dołków pod rośliny,
A na koniec ziemią z worków, poszło 16 tych małych z L.
20240327


Potem zostało to co lubię najbardziej - wsadzanie do świeżej ziemi Niby górka niewielka, na 3 dechy kolejowe,
ale musiałam wołać sąsiadkę do pomocy by wtaszczyć na górę paprotnika
9 kwietnia - uff



..i z profilu..


A potem się zaczęło.. przyszedł mróz i trzymał przeszło tydzień..



O dziwo straty były tu niewielkie, rośliny się przyjęły, ładnie rosły i znów zaczęły cieszyć
paprotnik szczecinkozębny



'Bavis'


'Laxum' od Poll doczekał się


Jak zwykle latem zaczęło się zagęszczać



Całe lato gwiazdą byłą horka Daredevil



Ogólnie jestem zadowolona choć wypadła mi z rabatki japonka, postaram się uzupełnić wiosną.

Dobry pomysł, ale poproszę o zestawienie: przed - po .

Edyto w poście wyżej wstawiłam fotkę sprzed z tej okolicy... tak jak pisałam ten fragment rabaty
nie przyciągał obiektywu...

Oj wiem, wiem, ale przydałoby się takie zestawienie zdjęcia pod zdjęciem z tej samej perspektywy .
Trzeba uwzględniać osoby, które nie mają pamięci wzrokowej i muszę przewijać posty góra - dół, żeby ogarnąć różnice .

Też oglądam moje zdjęcia z maja i czerwca. Wtedy wszystko takie soczyste.
Zobacz, Twoje rabaty te dawniej zakładane są takie udane, grają kolory i kształty. I każda nowa rabata będzie taka sama, choć początki są niepozorne

Podziwiam takie metamorfozy i oczywiście konsekwecję w działaniu, bo u mnie planów wiele ale z realizacją gorzej zanim plan nabierze mocy urzędowej to koncepcja mi się zmieni

Nelusia powiem Ci masa pracy włożona w ten jak mówisz mały kawałek opałaciła się niesamowicie -jest pięknie Psze Pani

I wreszcie pokazane metamorfozy, tytuł wątku zobowiązuje.
Będzie w tym miejscu pięknie, czyli tak, jak w pozostałych.
Bo wiesz Nelu, mam takie samo odczucie, jak poprzedniczki;
Twój ogród wygląda zawsze na świeżo wypielony i posprzątany.
Wiem, co mówię, bo u siebie takiego stanu osiągnąć nie mogę.
Pewnie to sprawa rodzaju nasadzeń, ale też i charakteru ogrodniczki .

Myślę, że to podniesienie rabaty pomogło przetrwać roślinom. Wyżej zawsze cieplej.
Udało im się przetrwać do lepszych czasów.
Super to wyszło